Czy zdarza Ci się wychodzić z pracy kilka minut wcześniej? Okazuje się, że za 5 minut wcześniejszego wychodzenia z pracy, Twój pracodawca może nałożyć na Ciebie karę w wysokości jednej dniówki. To tylko jedna z kilku niekorzystnych dla pracowników regulacji prawnych, o których przeczytaliśmy na portalu bezprawnik.pl.
Zostajesz po godzinach? Dobrze! Wchodzisz kilka minut wcześniej? Kara!
Niuanse prawne związane ze wcześniejszym wychodzeniem z pracy oczywiście nie oznaczają, że pracodawca ma obowiązek nałożyć karę na zrywającego się od czasu do czasu pracownika. To jedynie możliwość, z której można skorzystać lub nie.
Przepisy regulują nie tylko wysokość kary, ale również zaznaczają konieczność dokładnego przeanalizowania sprawy. Pracownik, którego można opisać jako dobrego, punktualnego i zaangażowanego, nie powinien otrzymać kary za jeden tydzień, w którym z powodów osobistych chciał lub musiał wychodzić wcześniej. Zupełnie inaczej jest w przypadku pracownika, który od początku swojej kadencji w firmie nie przykłada się do pracy, spóźnia i całą swoją osobą daje do zrozumienia, że jest stworzony do wyższych celów. Taki przypadek aż się prosi o wyciągnięcie konsekwencji.
Kultura zostawania w pracy po godzinach
Często mówi się, że w Polsce nie ma kultury pracy. Zostawanie po godzinach nie tylko nie jest związane z wypłatą extra pieniędzy, ale jest wręcz uznawane za obowiązek pracownika. W niektórych firmach wychodzenie punktualnie wraz z końcem pracy jest odbierane bardzo źle.
Ludzie słusznie zauważają, że brakuje zapisu w prawie regulującego tego typu nieuczciwe praktyki. Komentujący wpis na stronie bezprawnik.pl często posługiwali się przykładem krótkiej rozmowy z właścicielem firmy, która ma dotyczyć spraw bieżących i trwać kilka minut. Z reguły taka rozmowa przeciąga się daleko poza czas pracy i trudno oprzeć się wrażeniu, że pracodawca robi to specjalnie. Przypominanie sobie o ważnych rzeczach do zrobienia tuż przed końcem zmiany pracownika ciężko uznać za przypadek. Zwłaszcza kiedy zdarza się to dość często.
Oczywiście istnieją regulacje prawne związane z czasem pracy i kwestią płacenia za nadgodziny. Problem z nimi jest taki sam jak z kwestią kar za wcześniejsze wychodzenie. Mało kto zwraca na te przepisy uwagę i się do nich stosuje. W związku z tym to na pracownikach spoczywa odpowiedzialność dbania o swój własny interes. Zarówno pracownicy, jak i pracodawcy powinni pamiętać, że nie mogą dawać się wykorzystywać.