Media obiegła informacja o pierwszym wniosku o rekompensatę w związku z obecnym w części województwa lubelskiego stanie wyjątkowym. Głos w sprawie zabrał wojewoda lubelski Lech Sprawka. Mężczyzna oznajmił, że składanie wniosków obecnie to działanie przedwczesne i nieopłacalne dla przedsiębiorców. Kiedy przedsiębiorcy powinni więc ubiegać się o pieniądze? Znamy odpowiedź.
Nowa ustawa zacznie obowiązywać po 15 września
Zgodnie ze słowami wojewody lubelskiego, składanie wniosków o rekompensatę jest obecnie nieopłacalne. Powodem tego jest stara ustawa, mniej korzystna dla przedsiębiorców. Stąd stanowcza reakcja wojewody na pierwszy taki wniosek, który już pojawił się w Lubelskim Urzędzie Wojewódzkim. Lech Sprawka tłumaczy, że wkrótce zacznie obowiązywać nowa ustawa, przygotowana specjalnie na obecne okoliczności. Nowe zasady będą korzystniejsze dla przedsiębiorców. Z wysyłaniem dokumentów warto się więc jeszcze wstrzymać.
Wojewoda lubelski zapewnia, że nowa ustawa, autorstwa MSWiA, jest już gotowa i decyzja o jej przyjęciu będzie procedowana podczas obrad Sejmu 15 września. Pozostało zatem jeszcze tylko kilka dni.
Na jaką kwotę rekompensaty mogą liczyć przedsiębiorstwa obciążone Stanem Wyjątkowym?
Niewątpliwie dobrą informacją jest zasada obecna w nowej ustawie, która mówi o 14 dniach na decyzję. To oznacza, że od momentu przyjęcia wniosku, urzędy będą miały 14 dni na wypłatę środków.
Kwota rekompensaty będzie obliczana na podstawie średniej przychodów wnioskodawcy z 3 miesięcy: czerwca, lipca i sierpnia. 65% uzyskanej kwoty to wysokość rekompensaty. O taki zwrot mogą ubiegać się przedsiębiorcy i rolnicy świadczący usługi hotelarskie i gastronomiczne. Co ciekawe, szanse na rekompensatę mają także przewodnicy i piloci wycieczek. W końcu dla nich Stan Wyjątkowy również oznacza przestój w pozyskiwaniu dochodów. Wsparcie ze strony rządu będzie dotyczyło 30 dni Stanu Wyjątkowego. Rekompensata nie obejmuje późniejszych ewentualnych problemów z osłabionym ruchem turystycznym w regionie. Nie wiadomo, czy trudna sytuacja przy granicy nie zniechęci turystów i nie przedłuży kryzysu turystycznego w rejonach, w których obowiązywał Stan Wojenny. Na trudną sytuację narzekają również miejscowości w okolicy Stanu Wojennego, które nie są objęte rekompensatą, a również zmagają się z brakiem turystów wystraszonych obecną sytuacją.