Biłgorajskie Stowarzyszenie „Podaj Łapę” poinformowało media o przykrej napaści na kota. Zwierzę zostało postrzelone ze śrutówki, prawdopodobnie w rejonie ulicy Przemysłowej. Śrut utkwił w pyszczku kota, przez co nie mógł on samodzielnie jeść i bardzo cierpiał. Na szczęście zwierzak szybko otrzymał pomoc, jednak osoba odpowiedzialna za krzywdę wciąż pozostaje nieuchwytna.
Czy policjantom uda się znaleźć winnego?
W zeszłym roku w Biłgoraju ktoś ranił śrutem kilka biłgorajskich zwierząt. Czarny kotek stał się kolejną ofiarą osoby strzelającej do zwierząt. Niestety, nie wiadomo, kim jest ten okrutny człowiek. Sprawą zajęła się policja. Każdy, kto może mieć jakieś informacje w sprawie lub wie, kim jest osoba strzelająca do zwierząt, proszony jest o kontakt z policją. Schwytanie sprawcy to jedyny sposób na zapewnienie bezpieczeństwa zwierzętom. Kot, którego postrzelono w pyszczek, przeszedł poważną operację i obecnie jest pod stałą opieką weterynaryjną. Stan futrzaka się poprawia. Sprawca może otrzymać do 3 lat pozbawienia wolności.
Warto pamiętać, że ulica nie jest bezpiecznym miejscem dla kotów. Zwierzaki powinny wychodzić pod nadzorem opiekunów, zwłaszcza gdy w okolicy mieszkają osoby nienawidzące zwierząt.