45-letni mężczyzna, który zdecydował się prowadzić samochód marki Ford będąc pod wpływem niemal 3,5 promila alkoholu, został zatrzymany dzięki interwencji pewnego świadka. Ten czujny obywatel zauważył nieodpowiednie zachowanie kierowcy i natychmiast powiadomił o tym służby mundurowe. W rezultacie, mężczyzna usłyszał zarzuty i teraz musi stawić czoła konsekwencjom swojego lekkomyślnego postępowania.
Kierowca próbował uniknąć odpowiedzialności, dając nogę na widok nadjeżdżających funkcjonariuszy. Jednak jego próba ucieczki okazała się daremna, gdyż policjanci szybko go zatrzymali. Teraz, oprócz odpowiedzialności karnej za jazdę pod wpływem alkoholu, grozi mu możliwość utraty pojazdu.
Ostatecznie będzie to decyzja sądu, czy samochód zostanie skonfiskowany przez państwo. Jest to dodatkowy element ryzyka dla tych, którzy ignorują prawa drogowe i stawiają na szali swoje i czyjeś życie, decydując się na jazdę „na podwójnym gazie”.