W minionych latach zima kojarzyła nam się ze świętami Bożego Narodzenia, feriami i sportami zimowymi. Obecnie sezon zimowy to przede wszystkim koronawirus, który znacznie utrudnił codzienne funkcjonowanie absolutnie wszystkim ludziom. Niestety, wysoki wskaźnik zachorowań wpłynął na decyzję władz miasta związaną z miejskim lodowiskiem.

W tym roku łyżwy zostaną w szafie

Obecnie mówi się, że liczba zakażeń koronawirusem w Polsce przyjęła tendencję spadkową. Zupełnie inaczej było jednak w listopadzie 2021 roku, kiedy w Biłgoraju odnotowywano największe przyrosty zakażonych. Najwięcej przypadków rejestrowano wśród uczniów i nauczycieli. W związku z tym zdecydowano wtedy, że miejskie lodowisko znajdujące się przy Szkole Podstawowej nr 5 pozostanie zamknięte.

Wszystko wskazuje na to, że miejscy łyżwiarze i łyżwiarki w zdecydowanej większości będą musieli pozostawić swoje łyżwy w szafie. W mieście w tym roku nie da się bowiem pojeździć na łyżwach. Lodowisko szkolne nie zostanie w tym roku uruchomione.

Uruchamianie lodowiska w styczniu nie jest opłacalne

Sezon na lodowiska rozpoczyna się już w listopadzie. Jeśli w związku z małą ilością nowych zakażeń władze Biłgoraja zdecydowałyby się na otwarcie lodowiska miejskiego, w praktyce mogłoby to nastąpić dopiero w lutym. A krótki miesiąc poprzedzający nadejście wiosny jest już końcówką sezonu. Niskie zainteresowanie i dodatnie temperatury wiążą się z wysokimi kosztami utrzymania lodowiska, co w Biłgoraju zupełnie się nie opłaca.

Władze miasta wskazały, że w minionych latach zainteresowanie lodowiskiem było słabe. W lutym lodowisko utrzymywano dla samego faktu jego istnienia, gdyż mało kto z niego korzystał. W obecnej sytuacji trudno więc znaleźć argumenty przemawiające za uruchomieniem terenu przy Szkole Podstawowej nr 5 na kilka tygodni.

Pozostaje mieć nadzieję, że w przyszłym roku sytuacja związana z koronawirusem będzie zdecydowanie lepsza. A Wy co sądzicie o zamknięciu lodowiska? Będzie Wam brakowało tej rozrywki?