Okres jesienno-zimowy w Polsce wiąże się z akcjami protestacyjnymi już od kilku lat. Polacy wychodzą na ulice, by protestować przeciwko działaniom władz kraju, które niestety wciąż nie przejmują się zdaniem obywateli. Tym razem powodem protestów jest ustawa Lex TVN, którą, mimo sprzeciwu Senatu, Sejm przekazał do podpisania prezydentowi.

Mieszkańcy Biłgoraja protestują pod Urzędem Miasta

Protesty online i na żywo trwają już cały weekend. Mieszkańcy Biłgoraja pokazali się przed Urzędem Miasta w niedzielę wieczorem, by zamanifestować swoje stanowisko w obronie wolnych mediów. Pod budynkiem Urzędu zebrała się garstka osób, ale znacznie więcej słów krytyki ustawy LEX TVN pojawiło się w sieci.

Większość osób nie ukrywa, że są rzeczy ważniejsze, niż walka między stacjami telewizyjnymi. Mimo tego niemal każdy boi się, że po telewizji przyjdzie czas na internet i inne źródła niezależnych treści. Wolne media to podstawa wolnego narodu, a w Polsce zaczyna być pod tym względem nieciekawie.

Kontrowersje wzbudza również fakt przegłosowania ustawy, którą zawetował sam Senat we wrześniu tego roku. Kilka dni temu Sejm odrzucił weto Senatu, by przenieść dokumenty ustawy prosto na biurko prezydenta. Teraz od Andrzeja Dudy zależy, czy LEX TVN wejdzie w życie, czy nie.

Sprytna likwidacja wrogiej stacji

Oficjalnie celem ustawy LEX TVN jest zapobieganie wykupowaniu udziałów w polskich mediach przez państwa niedemokratyczne. Nieoficjalnie zaś chodzi o usunięcie TVN z podium. Jak wiadomo, jest to stacja, nad którą obecny rząd nie ma żadnej kontroli. Jednocześnie TVN mocno konkuruje z TVP, co w ostatnich kilku latach doprowadziło również do podziału samych Polaków.

Konkurencyjne stacje przekazują odbiorcom zupełnie sprzeczne informacje. Naszym zadaniem jest odkryć, gdzie leży prawda. Nie jest to łatwe zadanie, a chaos informacyjny jest skrzętnie wykorzystywany przez władze. Nie jesteśmy tu po to, by mówić Wam, co macie myśleć. Chcemy jedynie zwrócić uwagę, że polityka nie jest warta tego, by wchodzić w konflikty z bliskimi nam ludźmi. Zamiast tego szukajmy rzetelnych informacji z różnych źródeł, by nie dać sobą manipulować.